Temat trzeciego dnia Misji Świętych, to „Pojednanie, Przebaczenie drugi człowiek”. Kanwą do rozważań była ewangelia wg. Św. Jana, a konkretnie przypowieść o synu marnotrawnym, który powraca do swojego rodzinnego domu. Ojciec przyjmuje go z otwartymi, przebaczającymi ramionami, ale taka postawa spotyka się ze sprzeciwem młodszego syna. Ten wyrzuca ojcu, że wyprawia ucztę na cześć syna, który roztrwonił majątek otrzymany w spadku, a sam nigdy nie otrzymał od ojca podziękowania za to, że trwa przy nim i jest mu wierny.

Ta biblijna scena ma odzwierciedlenie, również w różnych rodzinnych sytuacjach we współczesnych czasach. Ileż razy, majątek po zmarłych rodzicach staje się kością niezgody na długie lata. W takich sytuacjach padają często mocne słowa, które ranią i wykopują pomiędzy stronami rowy nie do przebycia. Czasami trzeba wielu lat, aby zmądrzeć i naprawić błędy sprzed lat. Dobrze gdy nam się to uda jeszcze za życia, gorzej gdy z takim niechlubnym bagażem staniemy przed obliczem Boga. Czy zatem warto tak postępować? Warto prosić o przebaczenie i warto przebaczać!

Po zakończonej Mszy Świętej, rozpoczęła się nauka stanowa dla małżonków i rodziców. Jej tematem były relacje, te pomiędzy małżonkami, rodzicami i dziećmi, jak i relacje w rodzinie. Szereg przytoczonych przez ojca Marcina przykładów wzajemnych relacji, sprowadzało się do wspólnego mianownika, którym jest „rozmowa”. Jeśli we wzajemnych relacjach, brak jest rozmowy, wymiany zdań i poglądów, często dochodzi do spięć, kłótni, czy w drugą stronę do zamknięcia się w sobie i milczenia. Zatem rozmawiajmy ze sobą, rozmawiajmy spokojnie i z miłością, spierajmy się z szacunkiem dla drugiej osoby, tylko tak w naszych rodzinach znajdziemy miłość prawdziwie chrześcijańską.

Trzeci dzień Misji Świętych zakończyliśmy spotkaniem z Maryją, czczonej w wizerunku Matki Nieustającej Pomocy. Rozpamiętywaliśmy drugą część Tajemnicy Radosnej różańca, czyli spotkanie Maryi ze swoją krewną Elżbietą.

Pożegnaliśmy Maryję i trzeci dzień Misji kołysanką na dobranoc 🙂