Ostatni w tym roku Rodzinny Rajd Rowerowy (RRR) przyciągnął rekordową liczbę uczestników. Mimo upalnej pogody i bardzo wymagającej, choć niedługiej trasy, na starcie stawili się rowerzyści w przedziale wiekowym od lat dziesięciu do osiemdziesięciu 🙂

Pod przewodnictwem księdza Proboszcza Krzysztofa Sieczki, po wspólnej modlitwie „Ojcze Nasz” i prosząc o wsparcie św. Krzysztofa i św. Rocha, wyruszyliśmy do źródeł naszej rzeki Kamiennej. Jej źródła znajdują się na wysokości 315 m npm. w środku ogromnego kompleksu leśnego otaczającego garncarską wieś Rędocin. Rędocin to najwyżej położona wioska w gminie Bliżyn, a zatem trasa naszego rajdu wiodła mocno pod górę. Niestety za Rędocinem nie było wcale lżej. Musieliśmy się dalej wspinać do kolejnej wioski: Borki, która leży już w województwie mazowieckim. Nieopodal leśniczówki skręciliśmy w ostępy leśne. Otoczył nas przyjemny cień wiekowych sosen, świerków i buków, niestety pogorszył się stan drogi. Leśny dukt usłany był „kocimi łbami”, jak potoczne zwana jest droga wykonana z kamieni. Na szczęście był to ostatni odcinek prowadzący nas do źródła. Napełniliśmy nasze bidony i butelki ożywczą wodą wypływającą z pomiędzy skał i białej gliny. Stąd zapewne nazwa tego źródła; „Biały Stok”. Chwila na odpoczynek wystarczyła, aby niektórzy rowerzyści zamienili się w grzybiarzy. Kilka zebranych w pobliżu prawdziwków zapełniło jeden z rowerowych koszyków. Zostawiliśmy w naszej pamięci źródło, gaszące pragnienie i wyruszyliśmy do najbardziej rozśpiewanej wioski w naszej parafii, czyli Sobótki, gdzie mieszkańcy pod przewodnictwem pani Sołtys Zofii Kołodziejskiej, przygotowali dla uczestników rajdu wspaniały poczęstunek. Kiełbaski z grila, sałatki, pomidory, smalczyk i ogórki małosolne, no i oczywiście wspaniałe ciasta, kawa, herbata, napoje. Naszą biesiadę umilił śpiew Zespołu Ludowego Sobótka z którym śpiewali wszyscy uczestnicy rajdu. I tak upłynęło niedzielne upalne popołudnie, ostatniego w tym roku RRR.

O tym jak ważną rolę pełni źródło i jaką jest metaforą dla naszego życia duchowego pisał w „Tryptyku Rzymskim” nasz Święty Jan Paweł II. Przeczytajmy Jego piękny poemat „Źródło” i pomyślmy o naszej podróży do źródła, które jest świeże, ożywcze, niosące wodę żywą a jednocześnie skrywające tajemnicę.

Źródło
Zatoka lasu zstępuje
w rytmie górskich potoków... 
Jeśli chcesz znaleźć źródło,
musisz iść do góry, pod prąd.
Przedzieraj się, szukaj, nie ustępuj,
wiesz, że ono musi tu gdzieś być —  
Gdzie jesteś, źródło?...  Gdzie jesteś, źródło?!
Cisza... 
Strumieniu, leśny strumieniu,
odsłoń mi tajemnicę
swego początku!
(Cisza —  dlaczego milczysz?
Jakże starannie ukryłeś tajemnicę twego początku.)
Pozwól mi wargi umoczyć
w źródlanej wodzie
odczuć świeżość,
ożywczą świeżość.

Rajd rowerowy odbył się w ramach realizacji zdania publicznego pod tytułem: „Realizacja programów profilaktycznych w zakresie przeciwdziałania alkoholizmowi, narkomanii, uzależnieniom behawioralnym i przemocy, zagospodarowanie czasu wolnego w szczególności poprzez: zajęcia sportowo-rekreacyjne, w tym rajdy i inne formy – „Szczęśliwy bo wolny”.