Święto Najświętszego Ciała i Krwi Chrystusa, to jedna z najpiękniejszych manifestacji naszej wiary, oddania czci i hołdu Jezusowi Chrystusowi ukrytemu w Najświętszym Sakramencie. Każdy, małą cząstką swojego uczestnictwa w procesji, wypełnia niezmierzoną przestrzeń Bożej obecności pośród nas, bo jak w homilii powiedział ksiądz Proboszcz Krzysztof Sieczka „ile w Nas samych Boga, tyle Boga wokół Nas i dla drugiego człowieka”

Z tym przesłaniem wyruszyliśmy w podróż do czterech ołtarzy przygotowanych przez wszystkie sołectwa naszej Parafii, niosąc feletrony, chorągwie i baldachim pod którym niczym największy skarb przebywał z Nami Jezus Eucharystyczny. Pod jego stopy spadały płatki kwiatów sypane przez dziewczynki. Płatki kwiatów zbierane z takim zaangażowaniem przez dzieci, ich mamy, babcie, całe rodziny, a wszystko z myślą o Jezusie, któremu tym pięknym kwiatowym kobiercem upiększaliśmy podróż. Za plecami dziewczynek szli czujni rodzice, co chwilę dosypując kwiatki do koszyczków. A nad wszystkim czuwała Katechetka pani Ewa Mastalerz. Niczym w jednej wielkiej zgranej rodzinie, pomagaliśmy sobie wzajemnie nieść symbole naszej wiary. Każdy kto tylko zechciał i czuł się na siłach podejmował trud podróżowania. Strażacy, spieszący nie tylko do pożarów, jak co roku podczas tego święta dają wspaniały przykład swojego zaangażowania i czuwają nad naszym bezpieczeństwem. Niezłomni i wytrwali są jak zawsze, nasz organista Jarosław Dąbrowa i pan Wacław Pejas, dbający o oprawę muzyczną i śpiew podczas procesji. O nagłośnienie zadbał nieoceniony Pan Józef Nowak, który swoim elektrycznym, ekologicznym meleksem przemieszczał głośniki. I tak, w ten piękny, upalny słoneczny dzień, wraz z Jezusem daliśmy piękne świadectwo naszej miłości dla Niego, przywiązania do wiary, życzliwości dla drugiego człowieka, piękna naszych dusz.

Na koniec po odśpiewaniu „Ciebie Boga wysławiamy”, błogosławieństwie Najświętszym Sakramentem i podziękowaniach skierowanych przez księdza Krzysztofa do uczestników procesji, dzieci, które brały udział w procesji i opróżniły swoje koszyczki z płatków kwiatów, zostały obdarowane przez księdza Krzysztofa cukierkami, które sypał obficie z ogromnej torby do ich pustych koszyczków.

Ten dzień pełen małych, prostych gestów, uśmiechu, życzliwości, wzajemnej pomocy, stał się obrazem Boga w Nas i wokół Nas.